MENU
 

KLUBY RP

 

WYŚLIJ TEN ADRES

 

LINKI

Jasna Góra
Lubelska Szkoła Filozofii


Instytut Edukacji Narodowej
Radio Maryja

 


BANER REKLAMOWY

Umieść nasz baner-link na swojej stronie

Umieść nasz baner-link na swojej stronie

 

BEZROBOCIE

NIEMCY
Przybywa bezrobotnych

W lutym liczba osób bezrobotnych w Niemczech wzrosła do 4 mln 320 tys. Tak złych wyników na rynku pracy jak obecnie nie notowano w tym kraju od 1996r. W ciągu ostatniego miesiąca liczba ludzi poszukujących jakiegokolwiek zatrudnienia wzrosła w Niemczech o ponad 30 tys.
(...) Zdaniem północnoniemieckiego Instytutu Rozwoju Gospodarki, nie widać żadnych perspektyw na poprawę sytuacji. (...)

Nasz Dziennik z 4 marca 2002 r.
Waldemar Maszewski, Hamburg

*    *    *

Rządzący roztaczają wizje otwarcia zagranicznych rynków pracy po przystąpieniu Polski do UE. A jaka jest prawda?
  • W krajach UE jest wielkie bezrobocie. W samych Niemczech jest ponad 4,3 mln bezrobotnych (w Polsce na koniec września 2001r. było prawie 3 mln bezrobotnych), nasi bezrobotni są więc tam niepotrzebni.
  • Pracę w krajach UE z pewnością będą mogli znaleźć specjaliści z wyższym wykształceniem, z dobrą znajomością obcego języka. Tzw. "drenaż mózgów" jest ciągle aktualny.
  • Rzesze zwykłych ludzi, nie znające obcego języka lub mówiące łamaną angielszczyzną, nie mają szans na znalezienie pracy na zachodzie, ewentualnie będą mogły otrzymać pracę typu "służąca" lub wykonywać inne najcięższe prace fizyczne. Normalna Polka nie zostanie w obcym kraju np. księgową czy urzędniczką.
Notabene, na około 3 miliony bezrobotnych w Polsce prawo do zasiłku ma tylko 550 tys. osób. Aby mieć status bezrobotnego, trzeba mieć zerowe dochody. Czy rządzący są w stanie odpowiedzieć, z czego utrzymuje się i na jakim poziomie żyje około 2.450.000 osób bezrobotnych, które nie mają prawa do zasiłku? Państwo opłaca im składki ZUS, ale z czego żyją?

Część z tych osób ma zapewne matkę emerytkę, która dzieli się ostatnim kęsem, część z pewnością godzi się na pracę dorywczą, nawet bez umowy, inni, np. w małych miasteczkach, jedzą kurę czy królika własnego chowu i warzywa z ogródka przy domu. Ale są też takie osoby, które po cichutku umierają z głodu, bo opieka społeczna może dać im 50 zł miesięcznie albo nic [patrz list pracownika opieki społecznej na stronie www.rodzinapolska.pl/rodzina.php3?x=bezrobocie].

Powtórzmy. Czy rządzący są w stanie odpowiedzieć, z czego utrzymuje się i na jakim poziomie żyje w Polsce około 2.450.000 osób bezrobotnych, które nie mają prawa do zasiłku?

Maria Polanowska Błąd wyboru