Powrót     Strona Główna Rodziny 
			Polskiej
Do działu Aktualności

Tablica ofiar stanu wojennego

na dziedzińcu kościoła dominikanów

[Poznań, 20:33 13-12-2006]

 

Tablicę upamiętniającą pięciu poznaniaków zamordowanych w stanie wojennym poświęcił w środę wieczorem w Poznaniu na dziedzińcu kościoła ojców dominikanów arcybiskup Stanisław Gądecki. Podczas stanu wojennego świątynia ta była dla poznaniaków symbolem oporu przeciwko próbom zdławienia "Solidarności".

"W swoim niepojętym miłosierdziu wejrzyj na naszych braci, którzy stali się ofiarami ucisku, przemocy i złości, i oddali swe doczesne życie w obronie ludzkiej godności, solidarności oraz wolności ojczyzny" - prosił Boga przed poświęceniem zakrytej biało-czerwoną flagą tablicy arcybiskup Gądecki.

Metropolita poznański modlił się również o wybaczenie oprawcom słowami: "Ojcze, odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy tym, którzy przeciw nam zawinili". W uroczystości wzięły udział rodziny ofiar oraz internowani 25 lat temu opozycjoniści.

Ufundowana przez NSZZ "Solidarność" Regionu Wielkopolska mosiężna tablica upamiętnia pięć osób, które zostały bestialsko zamordowane w stanie wojennym bądź zginęły w tamtym czasie w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach. Na tablicy, opatrzonej napisem: "Oddali życie za wolność i prawdę", widnieją ich imiona i nazwiska.

Podczas stanu wojennego w Poznaniu w wyniku pobicia przez ZOMO ponieśli śmierć: 29-letni dziennikarz Wojciech Cieślewicz oraz 19-letni uczeń szkoły średniej Piotr Majchrzak, a także 43-letni Jan Ziółkowski, który został śmiertelnie pobity podczas przesłuchania w jednym z milicyjnych komisariatów.

Za ofiary stanu wojennego uważa się także 36-letniego Jerzego Karwackiego, który 13 lutego 1982 roku został wezwany na przesłuchanie, a następnego dnia jego ciało znaleziono na jednym z poznańskich osiedli. Wiosną 1983 roku zaś w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach zginął w wypadku samochodowym dominikanin ojciec Honoriusz Kowalczyk, który odprawiał Msze święte za ojczyznę i pomagał internowanym.

Z archidiecezji poznańskiej pochodził też 22-letni Zenon Zając, jeden z dziewięciu górników zastrzelonych w kopalni "Wujek". Jego grób znajduje się na cmentarzu parafialnym w Rostarzewie w zachodniej Wielkopolsce.

Po wprowadzeniu stanu wojennego kościół i klasztor ojców dominikanów były dla poznaniaków symbolem oporu przeciwko próbom zdławienia "Solidarności". Na odprawiane tutaj Msze w intencji Ojczyzny przychodziły tłumy ludzi. W klasztorze założono również punkt pomocy osobom represjonowanym i ich rodzinom.

dominikanie.pl (źródło: zs/KAI)

http://www.dominikanie.pl/?f=aktualnosci&news=180

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przed kościołem Ojców Dominikanów

przy al. Niepodległości 20

w Poznaniu

jest głaz z tablicą

o następującej treści:

 

 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


ŚP

O. HONORIUSZ

STANISŁAW

KOWALCZYK

DOMINIKANIN

DUSZPASTERZ

AKADEMICKI

ZGINĄŁ TRAGICZNIE

W CZASIE

STANU WOJENNEGO

8 MAJA 1983 ROKU

 

 

DOBRY PASTERZ

ODDAJE

ŻYCIE SWOJE                          JEŚLI LUDZIE

ZA OWCE                                ZAMILKNĄ

KAMIENIE

WOŁAĆ BĘDĄ

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ojciec HONORIUSZ Stanisław KOWALCZYK

Urodził się 1 sierpnia 1935 roku w Duczyminie koło Szczytna. Profesję zakonną złożył 4 sierpnia 1953, święcenia kapłańskie przyjął 15 czerwca 1961 roku. Pracował w klasztorze w Poznaniu, Tarnobrzegu i Krakowie, a ostatnie lata znowu w Poznaniu, jako duszpasterz młodzieży akademickiej. Zawsze pełen entuzjazmu i poświęcenia dla młodzieży, zjednał sobie jej wielką życzliwość. Tragiczny wypadek samochodowy, któremu uległ 17 kwietnia, dogłębnie poruszył wszystkich. Zmarł w szpitalu w Poznaniu, w dniu swego Patrona, św. Stanisława Biskupa i Męczennika, 8 maja 1983 r. Jego pogrzeb był wielką manifestacją wiary. Miał 48 lat, 30 lat przeżył w Zakonie, z czego 22 lata jako kapłan.

http://www.poznan.dominikanie.pl/dominikanie.php?m=d&id=3

 

 

 

 

"Epokę znaczyły nazwiska Joachima Badeniego i Tomasza Pawłowskiego, Konrada Hejmo i Marcina Babraja. Zapisał się w niej też ojciec Honoriusz Kowalczyk, który zginął w tragicznym wypadku, najprawdopodobniej sprowokowanym."

 

 

http://www.mateusz.pl/wdrodze/nr375/11-wdr.htm

 

 

 

Po wprowadzeniu stanu wojennego kościół i klasztor ojców dominikanów były dla poznaniaków symbolem oporu przeciwko próbom zdławienia "Solidarności". Na odprawiane tutaj Msze w intencji Ojczyzny przychodziły tłumy ludzi. W klasztorze założono również punkt pomocy osobom represjonowanym i ich rodzinom. Wiosną 1983 roku w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach zginął w wypadku samochodowym ówczesny duszpasterz akademicki, o. Honoriusz Kowalczyk. Jego pogrzeb zamienił się w wielotysięczną manifestację patriotyczną.

 

http://ekai.pl/ludzie/?MID=10413

 

 

 

 


Link Nasz Dziennik
Powrót
|  Aktualności  |  Prawo do życia  |  Prawda historyczna  |  Nowy wymiar heroizmu  |  Kultura  | 
|  Oświadczenia  |  Zaproszenia  |  Głos Polonii  |  Fakty o UE  |  Antypolonizm  |  Globalizm  | 
|  Temat Miesiąca  |  Poznaj Prawdę  |  Bezrobocie  |  Listy  |  Program Rodziny Polskiej  | 
|  Wybory  |  Samorządy  |  Polecamy  | 
|  Przyroda polska  |  Humor  | 
|  Religia  |  Jan Paweł II  | 
do góry