Powrót     Strona Główna Rodziny 
			Polskiej
Anna Walentynowicz

ROZMOWA Z p. ANNĄ WALENTYNOWICZ
W RADIU MARYJA w programie Aktualności
w dniu 6.12.2002r.



p. Anna Walentynowicz:

Szczęść Boże. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica.

Wydałam to oświadczenie, bo nie mogłam patrzeć na to, co się dzieje. Byłam świadkiem i uczestnikiem porozumień sierpniowych i jak to się ma dzisiaj, postawa rządu, do tych porozumień sierpniowych. Pomijając Stocznię Gdańską, która została zlikwidowana i to przez rodzimych okupantów, bym powiedziała, bo przecież nie ma obcego okupanta, to jest trzecia rzeczpospolita, i rząd, który my wybieramy, rząd, który ma być wszystkich Polaków.

A co się stało poza Stocznią Gdańską? Likwiduje się w kolejności Stocznię Szczecińską. W lipcu, 13-go lipca br. powstał Komitet, Ogólnopolski Komitet Protestacyjny, po to, żeby bronić stanowiska pracy. Mówi się cały czas, że "walka z bezrobociem" i przy tej "walce" zamyka się ciągle nowe zakłady pracy.

Co stało się w Ożarowie? Wracając jeszcze może do Stoczni Szczecińskiej. Premier powiedział, że nie może rząd interweniować, ponieważ to jest zakład prywatny. Kto go sprywatyzował na takich warunkach?

A idąc dalej do Ożarowa, też jest prywatna fabryka, pana Cupiała. Jakim prawem, na jakiej podstawie, za czyją zgodą, minister skarbu sprzedał dla Cupiała tąże fabrykę Ożarów? I tutaj, kiedy prywatna agencja ochroniarska przyszła w nocy pałować ludzi pracy, którzy podjęli heroiczną walkę, dramatyczną walkę o swoje niezbywalne prawa do życia, to ten sam rząd do prywatnej agencji posłał państwową policję. Jak można było, kim jest ten rząd? Komu służy rząd? Przecież tego w PRL-u nie było. W PRL-u myśmy budowali. To nie rządy, żadne rządy nie zbudowały, nie odbudowały kraju po wojnie. To Naród odbudował. A dzisiaj nikt się nie liczy z Narodem i pozbawia ich środków do życia? Moim zdaniem, uważam że ludzie powinni się skupić wokół Komitetu, Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego i okazać solidarne nieposłuszeństwo obywatelskie wobec tego rządu, który nie myśli po polsku, który nie myśli o Polsce i o ludziach. Dlatego wydałam to oświadczenie.

Ojciec prowadzący:

Sprawy, analogie się same nasuwają, gdyż nikt się nie pyta, kto i dlaczego nie wypłaca wypracowanych i zasłużonych pensji pracownikom, nikt się nie pyta kto i dlaczego likwiduje i w imię czego likwiduje dane zakłady pracy, natomiast wszystkie media okazują bardzo wielkie oburzenie, kiedy pracownicy, nie mając już żadnych argumentów, w desperackich aktach bronią swoich miejsc pracy i swojej godności.

p. Anna Walentynowicz:

Proszę Ojca, bo nawet związek zawodowy jest podporządkowany rządzącym. Jeżeli w tej chwili korupcja trwa, począwszy od ministrów, poprzez posłów, poprzez radnych, poprzez samorządy, więc gdzie Naród ma się zwrócić? Do kogo? Jak można w ten sposób postępować? Przecież to jest zbrodnia, to co się robi wobec własnego Narodu. Jeżeli przewodniczący Zarządu Regionu w Gdańsku przykładowo, nie przykładowo tylko konkretnie mówię, jest jednocześnie w radzie nadzorczej Stoczni Gdynia i w lutym br. zwolniono trzech działaczy ze Stoczni Gdyńskiej za to tylko, że przemawiali na wiecu. I do dzisiaj nikt nie stanął w obronie tych ludzi. Na 16-go grudnia i 13-go stycznia wyznaczono znowu dwa terminy procesu. A z czego mają ci ludzie żyć? A co robi związek zawodowy? A co robią działacze albo zwykli członkowie związku zawodowego? Przecież taki człowiek, który jest jednocześnie szefem Regionu i w radzie nadzorczej - powinien być wykluczony ze związku za przestępstwo zawodowe. A tymczasem na zjeździe "Solidarności" otrzymuje, dokładnie jak w PRL-u, awans i wybrano go na szefa krajowej komisji "Solidarność". Więc jak ten związek będzie bronić? Czego można się spodziewać po takim związku? Dlaczego szef poprzedni, Krzaklewski, chcąc ratować Stocznię Gdańską rozpisał cegiełki na ratowanie stoczni. Ludzie kupowali cegiełki, bo liczyli się z tym, że będą, będzie uratowana Stocznia. Mówił to świętej pamięci nieżyjący Hutyra, [Moćko] i Bugajski, którzy zginęli. To nie był wypadek. To ktoś do tego się przyczynił. A pan Krzaklewski do dziś nie rozliczył się z pieniędzy, z tych cegiełek. Po prostu jeszcze dodatkowo zubożył Naród. I jak można taki związek jeszcze hołubić? Przecież powinno się jego zlikwidować, rozwiązać, bo to jest zupełnie jak była, związek zawodowy CRZZ w PRL-u, przedłużeniem ramienia partii, tak w tej chwili Solidarność jest tylko, szargana nazwa. Nie ma nic wspólnego z ideą 80 roku. I oni przedłużają, kryją właściwie tę korupcję, bo każdy patrzy tylko ile może sobie zabezpieczyć dla siebie i dla swojej rodziny. Jeżeli wczoraj słuchałam debaty w Radio że mają być czynsze podwyższone, mają być, woda, w ogóle wszystkie usługi administracyjne, i debata jest, ileż to mają dostać prezydenci miasta pensji, i najmniejsza pensja 9 z czymś tysięcy, a najwyższa ponad 11 tysięcy. I przykładowo - człowiek ma 430 złotych renty inwalidzkiej i musi w tej chwili płacić wyższy czynsz, wyższe usługi, więcej za wodę po to tylko, żeby ponad 11 tysięcy miał prezydent danego miasta. Więc Naród naprawdę musi w tej chwili jakoś się zorganizować, zmobilizować i nie pozwolić siebie niszczyć, bo przecież to, co robią, bo gdyby to robił okupant, no to trudno, bo to jest takie prawo przeciwnika, prawo wroga, ale to są ludzie, których my wybieramy, rzekomo wybieramy. Czyli my dajemy mandat. I dlatego...

Ojciec prowadzący:

Jest to prezydent, i nie tylko prezydent, ale i rząd, który określił się mianem wszystkich Polaków. Czy rzeczywiście tak jest? Fakty mówią zupełnie co innego. Czy jest to rząd wszystkich Polaków, czy jest to rząd tylko określonych grup społecznych i elit finansowych?

p. Anna Walentynowicz:

Tak, i dlatego musimy się, musimy się jednak zjednoczyć i musimy bronić się, bo, bo nikt nie stanie w naszej obronie. Jakim prawem tak zubożono Naród, rozkradziono majątek? Jeżeli ministrowie, posłowie, są w radzie nadzorczej u Soros'a? Przecież to jest przestępstwo. On ma
od nas pensję, od nas ma mandat i ma nam służyć, nam, wyborcom, a nie dla Soros'a.

Ojciec prowadzący:

I wyborcy mają rozliczać tych, którym udzielili tychże mandatów. Związki zawodowe które jak się okazuje, z Pani wypowiedzi i z faktów, które widzimy, stają nie zawsze, nie zawsze stają po stronie pracowników, których winny bronić i dla których powstały.

p. Anna Walentynowicz:

No tak, ale ludzie w tej chwili są wystraszeni gorzej jeszcze jak w PRL-u i boją się odezwać. A dlatego taka korupcja się panoszy. Do władzy doszli ci sami, z którymi, znaczy ta opcja polityczna, z którą było podpisywane porozumienie 80 roku. I ich to nie obowiązuje? To musimy jednak wyegzekwować.

Ojciec prowadzący:

I te same osoby są nie tylko na szczeblach ustawodawczych, ale te same osoby są, są również w tych wszystkich segmentach życia społecznego, które kreują opinie społeczne i pokazują nam obraz, obraz naszej rzeczywistości. Tak że warto się pytać też, warto pytać i warto walczyć o rzetelność i prawdę w przekazach telewizyjnych, w przekazach informacyjnych, gdyż od tego zależy też nasza godność i od tego też zależą nasze prawa, o które się zawsze domagamy.

p. Anna Walentynowicz:

Oczywiście. Oczywiście. Komitet który powstał, na czele którego stoi człowiek honoru, uczciwy, sprawiedliwy, bezkompromisowy i dał się poznać właśnie w najtrudniejszej sytuacji w Ożarowie, pan Sławomir Gzik, powinniśmy ten komitet wesprzeć, a przy okazji pozdrawiam bohaterską załogę Ożarowa. Bądźcie dzielni jak do dziś, trzymajcie się, jesteśmy z Wami.

Ojciec prowadzący:

Pani Anno, dziękujemy za rozmowę, dziękujemy za to oświadczenie również. Sprawy Ożarowa, nim ukazały się w mediach...

p. Anna Walentynowicz:

Niestety, nie, ja nie zauważyłam, że gdzieś było...

Ojciec prowadzący:

... nim ukazały się ostatnie, rozstrzygające już i dramatyczne sceny z fabryki, rozgrywające się w fabryce w Ożarowie, wcześniej bardzo systematycznie pojawiały się, sprawa Ożarowa pojawiała się też na antenie Radia Maryja, mówiliśmy o tym. Ja Pani dziękuję za naszą rozmowę, gratuluję

p. Anna Walentynowicz:


Ja również dziękuję

Ojciec prowadzący:

Przypomnę naszym radiosłuchaczom, że mówiła do nas pani Anna Walentynowicz, sygnatariusz Porozumień Sierpniowych. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica

p. Anna Walentynowicz:

Teraz i zawsze. Szczęść Boże.

Ojciec prowadzący:

Szczęść Boże.


Link Nasz Dziennik
Powrót
|  Aktualności  |  Prawo do życia  |  Prawda historyczna  |  Nowy wymiar heroizmu  |  Kultura  | 
|  Oświadczenia  |  Zaproszenia  |  Głos Polonii  |  Fakty o UE  |  Antypolonizm  |  Globalizm  | 
|  Temat Miesiąca  |  Poznaj Prawdę  |  Bezrobocie  |  Listy  |  Program Rodziny Polskiej  | 
|  Wybory  |  Samorządy  |  Polecamy  | 
|  Przyroda polska  |  Humor  | 
|  Religia  |  Jan Paweł II  | 
do góry