Prof. Mirosław Dakowski, Prof. Piotr Jaroszyński
Demokracja-Ordynacja-Manipulacja
Wybieramy czy tylko głosujemy?
Kiedy przyglądamy się bliżej wynikom wyborów, to możemy zaobserwować zdumiewające zjawisko: oto kandydat uzyskał w wyborach do Sejmu ponad 60 tys. głosów, ale nie wszedł, natomiast mandat zdobył kandydat, który uzyskał nieco powyżej 100 głosów (na milion trzysta tys. uprawnionych w danym okręgu). Powstaje wobec tego pytanie: czy my rzeczywiście wybieramy, czy może tylko głosujemy? Fakty wskazują na to, że w wielu wypadkach tylko głosujemy, zaś wybór nie zależy od naszego głosowania.
Jak to możliwe? Umożliwia to taka a nie inna ordynacja wyborcza, według której przelicza się głosy na mandaty. Od przełomowego roku '89 Polacy są w dalszym ciągu oszukiwani na skutek stosowania tzw. ordynacji proporcjonalnej. Albowiem podział mandatów wedle tej ordynacji jest nieproporcjonalny w stosunku do ilości otrzymanych głosów.
Mechanizm manipulacji:
1. Choć wyborcy głosują na konkretnego kandydata X, to ich głosy wliczane są na konto jakiejś partii lub bloku wyborczego.
2. Aby kandydat X miał szansę na zdobycie mandatu nie wystarczy, że otrzyma dużo głosów, a nawet najwięcej ze wszystkich w danym okręgu wyborczym, ale najpierw partia lub blok, w którym występuje, musi przekroczyć tzw. próg procentowy (np. 5%), czyli cała partia (blok) musi zdobyć w sumie odpowiednio dużą ilość głosów.
3. Aby otrzymać mandat, trzeba też mieć dobre miejsce na liście. To zaś zależy od wpłaconej przez kandydata sumy oraz od decyzji władz partii.
4. Ugrupowania, które przekroczyły próg wyborczy, dzielą się mandatami, ale podział ten jest nieproporcjonalny. W partii, która wygrała wybory, na 1 mandat przypadło 20 tys. głosów, natomiast na partię, która przekroczyła próg, ale znalazła się na miejscu ostatnim, na 1 mandat potrzeba było aż 120 tys. głosów. Czyli 120 tys. wyborców raz ma 6 przedstawicieli, a innym razem tylko jednego.
5. W wyborach do Sejmu funkcjonuje tzw. lista krajowa. Pozwala ona na to, aby mandat posła uzyskała osoba, która zdobyła mało głosów lub nie zdobyła ani jednego głosu(!). Wystarczy, jeśli będzie zajmowała wysokie miejsce na liście krajowej (duża opłata i decyzja partii).
Wniosek: Obowiązująca w Polsce tzw. ordynacja proporcjonalna jest tylko z pozoru demokratyczna. Faktycznie natomiast jest to partiokracja, czyli rządy partii, które podporządkowują sobie wiele środowisk, w tym Związki Zawodowe; a także jest to oligarchia, czyli rządy bogatych (na dobre miejsce na liście stać tylko bogatych). Ordynacja ta nie pozwala na zaistnienie prawdziwej, demokratycznej reprezentatywności, utrwala rządy starych układów, choć pod różnymi szyldami, a także czyni posła lub radnego nieodpowiedzialnym wobec własnych wyborców. Ordynacja proporcjonalna jest więc nie tylko niedemokratyczna, ale również wysoce niesprawiedliwa i demoralizująca.
Jak temu zaradzić?
Należy wprowadzić nową ordynację, która nie będzie posiadała aż tylu mankamentów. Taką zaś jest prosta, tania i czytelna. ordynacja jednomandatowa.
1. Należy podzielić Polskę na 460 równych co do ilości mieszkańców okręgów (odpowiada to mniej więcej obecnym powiatom).
2. Mandat uzyskuje ten, kto w danym okręgu (ok. 60 tys. uprawnionych do głosowania) uzyska największą ilość głosów.
I to wszystko!
Ordynacja taka wiąże kandydata bezpośrednio z wyborcami (wynik zależy wyłącznie od ich głosów) i w dużym stopniu uniezależnia od mediów (które są w Polsce upolitycznione i stronnicze), ponieważ przy dużych okręgach wyborczych media stają się głównym środkiem komunikacji między wyborcami i kandydatem. Dzięki takiej ordynacji mandat zdobyć mogą nowi ludzie, nie uwikłani w machinacje partyjne.
Ordynacja jednomandatowa może radykalnie zmienić sytuację polityczną w Polsce. Może nauczyć posłów rzetelności, odpowiedzialności przed wyborcami oraz zagwarantować czytelność funkcjonowania samej polityki, która przy obecnie obowiązującej ordynacji wyborczej jest demoralizująca
Co powinniśmy więc zrobić?
Popularyzujemy ideę ordynacji jednomandatowej i zbieramy podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie zmiany dotychczasowej ordynacji
Przeczytaj! Skopiuj! Podaj dalej!
Wszystkim, którzy chcieliby wesprzeć finansowo nasze Stowarzyszenie, aby mogło dalej działać i pracować dla dobra Polski, składamy serdeczne: Bóg zapłać! Konto: Stowarzyszenie "Rodzina Polska", ul. Warszawska 75/79, 15-201 Białystok, PKO BP IV Oddz. Warszawa, nr 10201042-225184-270-1
Stowarzyszenie Rodzina Polska www.rodzinapolska.pl